jak nosić jasną różową szminkę
w ostatnich tygodniach coś dziwnego we mnie zaszło. Zacząłem mały romans z różowymi ustami. Łatwiejsze w noszeniu niż czerwień i natychmiastowa twarz „perker-upper”; moje zapasy blush pout podwoiły się dzięki kilku zaciągom w tej konkretnej kategorii. UPS. Ale nie mam dość – fuksji, nudyów, ciepłych, chłodnych, cokolwiek-są po prostu idealnym akompaniamentem na leniwe dni, kiedy nie mogę się męczyć z czymś fantazyjnym na oku. Chociaż jest w tym talent, więc dzisiaj ujawniam moje różowe usta 101: jak je nosić i Moje Ulubione, które do tej pory znalazłam …
trzymaj się z rumieńcem. I tak mam związek on/off z blush, ale kiedy różowe usta wchodzą do równania, potrzebuje ochłodzenia nawet bardziej niż zwykle. Jeśli jesteś naturalnie rumiany, jak ja, to pomiń to wszystko razem, ale jeśli naprawdę, naprawdę potrzebujesz swojej poprawki, po prostu idź łatwo, wybierając cień nie tak daleko od tego, którym planujesz udusić usta. Jeśli przesadzisz, po prostu przesuń pędzel podkładowy lub gąbkę na wierzch i wrócisz do punktu wyjścia. Załatwione.
To ta sama zasada, którą stosuje się z ustami. Jeśli obawiasz się śmiałości, zacznij od czystej, błyszczącej tekstury – Erry ’ one je uwielbia – a następnie zbuduj średni kolor z satynowym wykończeniem. Potem, zanim się zorientujesz, wyhodowałeś jaja, aby rzucać na śmiały odcień róży jak szef.
Znajdź swój odcień. Różowe usta działają na tym samym spektrum kolorów co czerwone; są cieplejsze, bardziej żółte odcienie, a potem chłodniejsze niebieskie odcienie. Nie każdy czuje się równie pochlebiony w każdym kolorze, więc eksperymentuj, aby znaleźć to, co najlepiej pasuje do ciebie. Osobiście bardziej różowe odcienie działają ze mną, ale jeśli chcę czegoś naprawdę nieoczekiwanego, to z przyjemnością kołysam się niegodziwie chłodną stonowaną fuksją.
nie myśl o tym jak o czerwonym. Crimson, w świecie urody, jest kolorem, którego wielu z nas unika, ale róż tak naprawdę nie musi być traktowany w ten sam sposób. Nasze usta są tego koloru naturalnie-pamiętaj o tym.
Pep talk nie działa, przejdźmy szybko do cieni, które dostają dwa duże kciuki VDM. Zacznę od sheers. Usta Maybelline Baby w różowym ponczu, które noszę na lewym zdjęciu – choć nie najbardziej wyrafinowane w formule (odrobinę wysuszone) – to dobry punkt wyjścia i miły do nałożenia na odważniejsze formuły, aby uspokoić kolor. Dwa, które są nieco wyższe od skali pigmentu, To The Body Shop 's Colour Crush Shine in 14 i Revlon’ s Just Bitten Kissable Balm Stain in Lovesick, które mają formuły hi-shine, które pozostają na ustach.
coś co siedzi w środku to YSL Kiss & rumieniec w 1, który noszę w środku. Jest dość rosy, aplikator ma idealny rozmiar, ale wysycha i dobrze się utrzymuje. Ja też jestem pod wrażeniem koloru-w zasadzie to chyba mój ulubiony z nich wszystkich. Więc jeśli naprawdę chcesz to wykręcić, mam dla ciebie dwa w mojej kolekcji. Velvet Edition Bourjois w Pink Pong-słodkie imię, formuła kick ass lub CHANEL Rouge Allure Velvet w La Diva, który mam na sobie na zdjęciu po prawej stronie. Obie należą do kategorii szokującego różu i są zgodne z moim przekonaniem, że gdy idzie głośno na ustach, zawsze lepiej jest matować.
więc moje pożegnalne pytanie do ciebie brzmi-jak bardzo potrzebuję SCHIAP narsa (a.K.A rzekomy crème de la crème z różowej lipy)?