50th Anniversary Collector’ s Edition Review (Part 1)
gość Sam Glover wydaje werdykt na temat box setu 50th anniversary (Part 1).
biorąc pod uwagę doskonałą debiutancką serię doktora Petera Capaldiego, niektórzy mogą uznać za trochę niesprawiedliwe, aby nagle przejrzeć boxset z tylko ulotnym (choć pamiętnym) spojrzeniem na te „atakujące brwi”. Jednak wydanie tej edycji kolekcjonerskiej nastąpiło dopiero we wrześniu-ponad 9 miesięcy od samego jubileuszu 50-lecia i zaledwie kilka tygodni przed pierwszym (głębokim) oddechem Capaldiego. Zrozumiałe, być może, jego uwolnienie zostało nieco połknięte w dwunastym podnieceniu doktora.
więc, rok po dniu doktora, jak kształtuje się ta uroczystość? Fizycznie: nie za dobrze. Podobnie jak w przypadku niektórych poprzednich wydań DW (w zasadzie dowolnych z epoki Smitha), BBC zdecydowało się wydać pudełka w ładnej, ale cienkiej kartonowej obudowie, mieszczącej cztery normalne obudowy DVD/Blu-ray. Te skrzynki są dostępne tylko z klapki na górze, która jest niewygodna do otwarcia i powoduje zagniecenie samego zestawu pudełkowego. Zwykli użytkownicy wkrótce przekonają się, że ich ciężko kupiony zestaw jest bardziej marszczony niż Ood w wannie, a tylna strona siedzi obok innych płyt DVD na półce. Biorąc pod uwagę, jak łatwo można to naprawić, jest to dość denerwujące.
jest to jednak kompleksowo rekompensowane zawartością zestawu. Od wzbudzającego pisk ujawnienia Gallifrey na początku imienia doktora jesteśmy zanurzeni w burzliwej serii pięknych, ekscytujących przygód z naszym ulubionym panem czasu i wieloma przybłędami, którzy do niego dołączyli, a także w mnóstwie dodatków, filmów dokumentalnych i innych uroczystości z tej okazji. Jakość dźwięku i obrazu jest fantastyczna we wszystkich głównych funkcjach (choć zrozumiale mniej w niektórych funkcjach bonusowych), a prezentacja – choć uproszczona – jest również piękna. Podobnie jak w przypadku poprzednich wersji, każde menu jest wspierane przez wir czasu, ale jest łatwe w nawigacji i wygląda ładnie. Zróbmy to dysk po dysku, dobrze?
Dysk 1
głównym odcinkiem fabularnym Płyty 1 jest imię doktora. Jego miejsce w kanonie może być przedmiotem dyskusji po wydarzeniach z czasów Doktora (do których dotrę w kolejnym artykule), ale nie można zaprzeczyć skali i ambicji finału ostatniej pełnej serii Matta Smitha jako doktora. Z spojrzeniami na wszystkie przeszłe ja doktora, umierającą TARDIS, powrót wielkiej inteligencji i drobnej sprawy Johna Hurta i tych ostatnich sześciu drukowanych słów odcinek jest wypełniony pamiętnymi chwilami i (przynajmniej do śmierci w niebie), odpowiedzi na zagadkę, którą była Clara Oswald. Poza Whoniverse (słowo, którego nie mam zamiaru używać ponownie) rozumowanie za pojawieniem się Clary w przeszłości doktora jest szalone,ale w nim? To ma sens. Podziękowania dla Stevena Moffata za uczynienie jej podróży do tego punktu, która miała sens, nawet jeśli (w porównaniu z serią 8 przynajmniej) poświęciła trochę rozwoju postaci, aby to osiągnąć. Aby uzyskać bardziej dogłębne i inteligentne spojrzenie na ten odcinek, zobacz doskonałą analizę Luke ’ a Gwalchmai.
chociaż istnieje dość dobry 2 – godzinny film dokumentalny o nazwie „Doctor Who-The Ultimate Guide” (z udziałem byłych lekarzy, towarzyszy i, err, McFly), najważniejszym bonusem jest oczywiście noc doktora. Piękny powrót przedwcześnie porzuconego ósmego doktora Paula Mcganna i jego długo oczekiwana scena regeneracji była wspaniałą niespodzianką w tygodniu poprzedzającym dzień doktora (choć nieco zepsuta przez dość odkrywczą miniaturę na BBC iPlayer). Z jego pierwszej linii („I’ m a Doctor… but probably not the one you 're expecting”) wynika, że McGann nigdy nie opuścił Tardis. Ze swoją ponadczasową twarzą (Serio, jakiego kremu używa?) i wiele dużych produkcji nie ma wątpliwości, kim jest ten człowiek. Na papierze powód jego regeneracji-rozbijanie się w statku kosmicznym – może wydawać się nieco antyklimatyczny, ale absolutnie pasuje do jego charakteru. Ten doktor nie marzy o pozostawieniu nieznajomego nawet wtedy, gdy odmawia mu pomocy, a jego regeneracja w doktora wojny Johna Hurta jest wywołana przez połączenie czystej ofiary i”podwyższonej Nauki Władcy Czasu”. To fantastyczne.
funkcja główna-8/10
funkcje bonusowe-9/10
Dysk 2
na płycie 2 znajduje się sam odcinek 50-lecia, czyli Dzień Doktora. Wraz z powrotem Dziesiątego doktora, Zygonów, Elżbiety I, Billie Piper i nieznośnych Daleków, doktor, który w spektakularny sposób wszedł na ekrany kin. Sam Epizod opiera się na nieznanej dotąd decyzji lekarza wojennego o zakończeniu wojny czasu poprzez zniszczenie Władców Czasu i Daleków za pomocą Macguffina o ogromnej mocy przedstawionej przez Billie Piper. Korzystając z National Gallery i tower of London (dwukrotnie) ery Wielkiej Brytanii obok TARDIS i Gallifrey, 50. jest zaśmiecona chwilami radości, powagi (zwykle od Johna Hurta) i przyjemnej dla fanów paszy, która sprawiła, że wielu (w Kinie, do którego chodziłem przynajmniej) dosłownie biło i wiwatowało głośno.
pozytywne opinie nie ograniczały się do kina w Dorset. Niedługo po emisji odcinka, oficjalny magazyn Doctor Who przeprowadził ankietę, w wyniku której Dzień Doktora został uznany za najlepszy odcinek w historii. The Telegraph towarzyszył swojej 5-gwiazdkowej ocenie twierdzeniem, że ” na sile tego odcinka nie ma powodu, dla którego nie będziemy świętować kolejnej regeneracji doktora w 2063 roku.”5 gwiazdek też od lustra i SFX. IGN dał mu 93% i zakończył swoją recenzję opisując go jako ” all gold.””Wspaniały” powiedział Den of Geek. Ta strona internetowa wybrała Johna Hurta, epicką skalę i poziom polegania na historii Who jako szczególnie godne pochwały. Nawet lepiej, być może, jedna z recenzji Daily Mail nienawidziła tego.
jej oceny odzwierciedlały uznanie, z jakim spotkał się odcinek. Kinowy odbiór w Wielkiej Brytanii w wysokości 1,7 mln funtów sprawił, że „Day of the Doctor” stał się trzecim najbardziej dochodowym „filmem” tego tygodnia, za tylko box-office juggernauts Hunger Games: Catching Fire and Gravity, a kinowy sukces był odczuwalny w Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii i USA, a także w wielu krajach europejskich. To jest przed obliczeniem milionów, którzy dostroili się z domu. Według jednej z firm analizujących media społecznościowe, Dzień Doktora wygenerował prawie pół miliona tweetów w swoim czasie; z ponad 12 000 tweetów na minutę w sekwencjach otwierających. Doktor, który przebył długą drogę.
dodatki na płycie 2 są liczniejsze niż na płycie 1 i bardziej urozmaicone. Obok trailerów z okazji 50-lecia i wspaniałych prezentacji kinowych („pamiętaj, popcorn może czuć ból!”) istnieje krótszy mini-sode zatytułowany ostatni dzień. Z perspektywy nowego rekruta jest to krótki, ale przerażająco pamiętny objazd do walki z władcą czasu. Pokazuje początek upadku Arcadii, brutalną scenerię dla niektórych z ogromnych momentów w Dzień Doktora i wprowadza koncepcję sky-okopów; piękny pomysł sci-fi wyjaśniający, dlaczego Dalekowie nie poszli do przodu i nie wylądowali na Gallifrey.
od skryptu do ekranu niestety nie jest to pełna tabela czytana jak wielu z nas by się spodziewało. Fragmenty, które możemy zobaczyć, są fantastyczne, Matt i David wyraźnie mają piłkę, a Steven Moffat ostrzega obsadę i ekipę, aby nie mówili nawet swoim rodzinom niczego, ponieważ „zdradzą cię”. Miło byłoby zobaczyć więcej, ale zawsze miło jest usłyszeć Davida Tennanta opisującego głos Johna Hurta jako ” jak czekolada, melasa … i seks.”
Opowieści z TARDIS to radość. Piękne anegdoty obfitują w krzyżówkę Toma Bakera z K-9 przed zaczarowanymi i oszołomionymi fanami, Nicola Bryant wygrywa rolę Peri, udając Amerykankę przez całe przesłuchanie, William Hartnell etykietuje przyciski na TARDIS, aby upewnić się, że jest konsekwentny podczas obsługi, komentarze Colina Bakera na temat jego poglądów na temat tego, jak Szósty lekarz powinien wyglądać, kończą się opisaniem, co nosił dziewiąty lekarz Ecclestona… i tak dalej. Jest to tak samo świętowanie, jak dwugodzinny dokument na płycie 1 i chociaż niektóre części są niewątpliwie objęte obydwoma funkcjami, każda oferuje wystarczająco unikalną treść, aby była warta obejrzenia. Rzeczywiście, funkcja disc 2 przynosi znaczne korzyści, usuwając poglądy fanów celebrytów. Choć bardzo lubię Al Murray ’ a popierającego geniusz naukowy doktora Who, wolałbym usłyszeć, jak Sylvester McCoy twierdzi, że dostał tę rolę, ponieważ panel, do którego był przesłuchiwany, chciał użyć kapelusza, który miał na sobie tego dnia.
funkcja główna-10/10
funkcje bonusowe – 9/10
Zapraszamy wkrótce do obejrzenia płyt 3 i 4…